Zamykam bloga...
Tak, kochani. Doszło do momentu, którego zawsze chciałem uniknąć. Z dniem dzisiejszym zamykam tego bloga, nie będą się na nim pojawiały nowe wpisy. Wszystkim wiernym Czytelnikom dziękuję serdecznie za opinie, komentarze, udostępnienia i tak dalej. Szczegółowe informacje w poniższym tekście.
Od zawsze chciałem mieć swoje miejsce w sieci. Bloga "Lifestyle By Patryk Witczuk" założyłem... 1 kwietnia 2016 roku. W ciągu tego czasu powstało tutaj sporo materiału - artykuły na naprawdę przeróżne tematy: od relacji na linii kobieta-mężczyzna, po motywację i porady z różnych kategorii. Nie brakowało również wywiadów z ciekawymi, intrygującymi i zdolnymi ludźmi. Blog wyświetlono blisko 130 tysięcy razy, co nie jest złym wynikiem. Z każdym kolejnym miesiącem pojawiały się różne urozmaicenia.
Pierwszym krokiem ku temu, by LPW był blogiem bardziej profesjonalnym, było przeniesienie go na własną domenę i tak dalej. Następnie zainwestowałem w wygląd bloga - wykupiłem szablon, który później ustawiłem wedle swojej wizji. Dostawałem od Was mnóstwo wiadomości, podsuwaliście mi propozycje tematów, dzieliliście się swoimi - często niezwykle smutnymi - historiami życiowymi, dopingowaliście, ja także chętnie Wam pomagałem. To była mega motywacja. Coś, co ciężko opisać.
No a teraz... BLOG MA SIĘ ZAJEBIŚCIE 😃 I już wkrótce kolejny wpis - blogowanie to nie przymus, to pasja ❤️ A dziś mamy 1 kwietnia, więc... no 😉 PRIMA! 😊
No a teraz... BLOG MA SIĘ ZAJEBIŚCIE 😃 I już wkrótce kolejny wpis - blogowanie to nie przymus, to pasja ❤️ A dziś mamy 1 kwietnia, więc... no 😉 PRIMA! 😊
Hahaha, dobre!!! :D
OdpowiedzUsuńNo dzięki :D
UsuńNa poczatku uwierzyłam :o hah
OdpowiedzUsuńDobre i odwazne posuniecie hahaha, juz mialam Cie wywalac z obserwowanych, hahahaha ;)
OdpowiedzUsuńWitam i piszę dalej :D
Usuń#BędęHejterę - i dobrze bo Ty... i tak Cię nie lubię.
OdpowiedzUsuńahhh :D
Usuń