Jak zakochać się w pięć minut?
Czy w dzisiejszych czasach możliwa jest prawdziwa miłość w prawdziwe 5 minut? Okazuje się, że można się o tym przekonać na "własnej skórze". O co chodzi? Mowa oczywiście o takim terminie jak "Speed Dating". A co i jak - poniżej.
Samotność nuży
Wiem, że spora liczba osób, chętnie korzysta z tego sposobu znalezienia swojej drugiej połówki. Wyobraźcie sobie tak: Jesteście sami (tak, jak ja na przykład), robicie co tylko możecie, staracie się, angażujecie z jakąś osobą, chcesz tego związku, a mimo wszystko po jakimś czasie, wszystko wraca do stanu poprzedniego. A pisząc poprzedniego, mam na myśli oczywiście samotność.
Po kolejnych dniach, tygodniach, miesiącach czy latach, ta pustka doskwiera nam coraz bardziej i mocniej. jak już kiedyś pisałem - Chcemy kochać i być kochanym. To jest normalne, jesteśmy człowiekiem. I gdy wykorzystaliśmy już doprawdy wiele możliwości na znalezienie tej jedynej osoby, którą będziemy kochać, pojawia się smutek, depresja, zakładanie kont na portalach randkowych. I błędne koło kręci się i kręci. Coraz szybciej. Samotność po prostu nuży człowieka.
Co to ten cały "Speed Dating"?
W pewnym momencie, pojawia się na froncie coś takiego, jak właśnie "Speed Dating". Jest to nic innego, jak oczywiście "Szybkie randki". W salce przebywa około 15 kobiet i 15 mężczyzn w podobnym wieku. Każdy z mężczyzn spędza dokładnie 5 minut przy jednym stoliku. W ten sposób po upływie czasu i rozmowie, idzie do następnego stolika i kolejnej osoby. Speed Dating kończy się, gdy każdy uczestnik porozmawia z każdą kobietą. Te natomiast wypełniają na bieżąco specjalne ankiety, w których decydują, z którym z mężczyzn mogłyby się spotkać ponownie już poza salą, w jakimś innym dniu. Fajna możliwość, prawda? Coś nowego, innego. Może się mimo wszystko wydawać, że te 5 minut, to jest tak naprawdę niewiele, zbyt mało na "poczucie mięty". Jednak eksperci i wiele innych osób uważają, że... jest to wystarczający czas, by coś zaiskrzyło. Wystarczy podobno kilka odpowiednich słów, zdań. I coś w tym jest. Wystarczy być sobą, być otwartym na nowe i bez jakiś wyimaginowanych dziwnych wymagań.
Czytelnicy odpowiadają
Zadałem kilkunastu Czytelnikom (którzy korzystali tudzież korzystają z szybkich randek) pytanie, jak oceniają to wszystko. I tak, 24 procent z nich, uznało to za beznadzieję, 28 procent, że nie warto, a dla przykładu - 23 procent uważa szybkie randki za świetne. Malutkie statystyki poniżej. Dodam, że były to osoby o podobnym wieku (20-24).
Czasami atmosfera na takich szybkich randkach, robi się ostra niczym ostry sos z papryczek chilli, dlatego też sporo osób próbuje tej metody znalezienia swojej drugiej połówki, zwłaszcza, gdy znajomi przekażą jakieś dobre słowo, bo sami korzystali i polecają w stu procentach.
Więc...?
Myślę, że na pewno warto spróbować, kto wie - może akurat się uda znaleźć miłość na lata? Zastanawia mnie natomiast jedno: Co te wszystkie osoby, które korzystają z szybkich randek, źle zrobiły, że każdy z tradycyjnych metod i sposobów po prostu zawiódł. Może po prostu trzeba zrobić coś, co wypuści nas przed szereg?
Szczerze, to sam bym spróbował Speed Dating'u chętnie. W większości miast (o ile nie w każdym) jest to zupełnie za darmo z podziałem na odpowiednie kategorie wiekowe, a wiem, że są osoby, które dzięki temu poznały nie tylko kolegę, koleżankę, ale i swoją drugą połówkę. Może dużo w tym szczęścia, ale dlaczego temu szczęściu nie pomóc?
To zdecydownie nie dla mnie, bo już mam swoją połowę
OdpowiedzUsuńAbstrahując od tego, że już mam męża... ;) takie randki wydają mi się kompletną porażką. Nie jestem w stanie wyrobić sobie opinii o człowieku po 5 minutach rozmowy - a już tym bardziej zdecydować, czy jest odpowiednim kandydatem na partnera. (Zwłaszcza, że każdy pewnie próbuje grać lepszego , niż jest w rzeczywistości). W ten sposób mogłabym się chyba tylko bardzo rozczarować ;)
OdpowiedzUsuń