Wszystko jest po coś - rozmowa z Sarą Girgis
Kolejny wywiad! Porozmawiałem z niezwykle uprzejmą i ciepłą
osobą. Śliczna Sara Girgis, która niegdyś występowała w programie "The Voice of
Poland" opowiada między innymi o swoich początkach ze śpiewem, celach i
nowym singlu. Zapraszam do lektury!
Jak wspominasz swoją przygodę w programie The Voice of Poland?
- Swoją przygodę w programie wspominam bardzo miło. To było
coś, dzięki czemu mogłam ruszyć dalej z realizacją swoich muzycznych planów.
Zamiłowanie do muzyki towarzyszy mi od najmłodszych lat mojego życia, z roku na
rok je rozwijałam, ale w końcu nadszedł moment, kiedy uświadomiłam sobie, że
muszę odważyć się na duży krok w przód, by móc spełnić swoje największe
marzenie - nagranie płyty. W programie poznałam wielu ciekawych ludzi, zyskałam
więcej wiary w siebie. Mimo tego, iż telewizja ma też swoje ciemne strony...
Wspominam to miło. Dzięki tym złym stronom, stałam się tylko silniejsza.
A powiedz, jak to się stało, że się ogólnie w takim
programie pojawiłaś? Ktoś Cię do tego namawiał?
- Do wzięcia udziału w programie namawiało mnie wielu moich
znajomych, moja rodzina.. Często, gdy moi rodzice oglądali tego typu programy,
mówili, ze fajnie byłoby mnie tam zobaczyć. Na początku nie byłam przekonana do
wszelkiego rodzaju Talent Show, ale w końcu zrozumiałam, że to jedyna droga,
aby móc ruszyć dalej z muzyką. Postanowiłam spróbować swoich sił, sprawdzić
siebie. Pojechałam na precasting, po pewnych czasie dostałam wiadomość, że
dostałam się do programu.. I tak to się wszystko zaczęło.
Od jak dawna śpiewasz?
- Śpiewam odkąd tylko pamiętam. Kiedyś na zajęciach
muzycznych w przedszkolu dostałam pochwałę, że mam ładny głos. Gdy mama
przyjechała po zajęciach po mnie, powiedziałam jej ucieszona, że chcę zostać
piosenkarką. I tego się trzymałam już od tamtej pory.
fot. archiwum Sary |
Pamiętasz swój pierwszy występ?
- Pamiętam.. Bardzo dokładnie pamiętam wszystkie wydarzenia
z mojego życia, które wiele dla mnie znaczyły. Miałam wtedy 5 lat. Wystąpiłam
na balu choinkowym, organizowanym przez pewną firmę.
Bardzo dużo osób zauważa w Twojej urodzie podobieństwo do
Mili Kunis. Jak się do tego odniesiesz, bo pewnie już się przyzwyczaiłaś?
- Tak, słyszę to bardzo często już od kilku lat. Na początku
nie widziałam sama tego podobieństwa, ale teraz coraz bardziej się do tego
przekonuję. To dla mnie bardzo miłe. Uważam, że Mila Kunis jest przepiękną
kobietą, dlatego naprawdę bardzo się cieszę, że jestem porównywana właśnie do
niej. Absolutnie mi to nie przeszkadza w żaden sposób. No chyba, że ktoś
zamiast Sara, mówi do mnie Mila (śmiech).
Wracając do tematu programu. Masz z kimś z The Voice of
Poland kontakt do dziś?
- Tak, poznałam tam osobę, która teraz jest moim
przyjacielem - Kingę. Kinga pracowała przy produkcji programu. Już kilka razy
powiedziałam jej, że jest "najlepszym prezentem", jaki dostałam w tym
programie. Jeśli chodzi o uczestników, mam stały kontakt z kilkoma do dziś.
Utrzymuję również stały kontakt z Kasią Zarembą - makijażystką, która
przygotowywała mnie do występów. Współpracujemy razem po dzień dzisiejszy.
fot. Instagram Sary (@sara.girgis) |
Jakiego typu ludzi nie lubi najbardziej Sara Girgis?
- Hipokrytów.
Jaka jesteś prywatnie? Spokojna czy taka pozytywnie
zakręcona dziewczyna jest z Ciebie?
- Jestem osobą, która uwielbia czerpać z życia, śmiać się,
żartować. Jestem bardzo kontaktowa, otwarta, często mam szalone pomysły. Wśród
bliskich znajomych często się wygłupiam, oczywiście w granicach rozsądku (mam
nadzieję (śmiech)). Wiadomo, że miewam też chwile melancholii, potrzebuje się
wyciszyć. Jestem tez bardzo sentymentalna, mam specyficzną wrażliwość. Ale
ogólnie rzecz biorąc lubię zarażać pozytywną energią.
Masz swoje ulubione motto, którym lubisz się kierować?
- Tak, mam. I często je powtarzam. "Wszystko jest po
coś."
fot. The Voice of Poland, TVP |
Jak wygląda sprawa z teledyskami i nowymi kawałkami?
Powstanie w najbliższym czasie coś nowego?
- Tak, pracuję nad tym cały czas. Teraz skupiłam się na
pracy właśnie. Nad sobą, nad swoim głosem. Już niedługo ukaże się singiel. Nic
więcej nie zdradzam, bo chcę, aby to była niespodzianka, dla tych, którzy na to
czekają i są ze mną cały czas.
Jakie masz cele na najbliższe miesiące?
- Mam jeden cel, pod którym kryją się wszystkie moje plany,
postanowienia, marzenia - po prostu.. być szczęśliwą.
Sara, przejmujesz się negatywnymi komentarzami? Pytam, bo
każdy z nas jest inny i inaczej reaguje.
- Jeśli masz na myśli hejty, nie przejmuję się tym ani
trochę. Uważam, że każdy z nas powinien mieć poczucie własnej wartości jako
człowiek. Przejmowałabym się tym, gdybym miała coś na sumieniu. Gdybym
wiedziała, że ktoś, pisząc na mnie hejta, pisze prawdę. Staram się z całych sił
być dobrym człowiekiem, szanować ludzi. Nikomu nie robię krzywdy, nie osądzam
innych. Moi bliscy o tym wiedzą. Dlaczego mam się przejmować hejtami ze strony
ludzi, którzy nawet mnie nie znają?
Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i rozmowę!
- Ja również bardzo dziękuję i życzę Ci jak najwięcej
sukcesów!
* fot. główna: Sara Girgis w sesji dla HerPlace
Pamiętam Sarę z programu. Bardzo podobał mi się jej występ, w dodatku jest piękną dziewczyną. Fajnie, gdyby się rozwinęła i oby pozostała w tym sobą. Gratuluję wywiadu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) ja za Sarę trzymam kciuki :)
UsuńCiekawie było przeczytać te kilka słów, bo tv nie oglądam i nawet nie miałam pojęcia o istnieniu Sary. :) Wyszukałam na YT.
OdpowiedzUsuńWidzisz, zawsze można dowiedzieć się czegoś nowego :)
UsuńBardzo lubię ten program, jest najbardziej merytoryczny z programów tego typu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :)
UsuńTrafiłam tu z jednej z blogerskich grup - zostaję na dłużej! :)
OdpowiedzUsuńMega się cieszę! :) Zapraszam na inne wpisy :)
UsuńŚwietny wywiad. Podziwiam ludzi, którzy mają odwagę realizować swoje marzenia :)
OdpowiedzUsuńMarzenia warto spełniać, bo nikt za nas tego nie zrobi :)
UsuńProgramu nie oglądałam bo nie mam polskiej telewizji ale kojarzę ten głos z filmików na YouTube. Oby się wybiła na Polskim rynku.
OdpowiedzUsuńJa życzę mojej rozmówczyni wszystkiego najlepszego :)
UsuńA po niestandardowe rozwiązania polecam uderzać tutaj - https://energetyczni.pl/
OdpowiedzUsuńSensowne podpowiedzi, z których można wyciągnąć konkretne wnioski. I tak polecam do tego podejść. CO wy na to?