Zawód – modelka: Nie jest kolorowo. Tekst z Mishą Czumaczenko
Temat wymyśliłem tak nagle, niektórzy ludzie nie
przejmują się zawodem modelki. Mimo, iż z roku na rok, modelek i modeli
przybywa, to jednak pojawiają się opinie i głosy, które mnie cholernie denerwują
i godzą w dobre imię modelek. Pierwsza połowa tekstu jest mojego autorstwa,
druga natomiast - autorstwa Mishy
Czumaczenko. Misha jest modelką, pojawiła się w 4. edycji popularnego
programu "Top Model". W sierpniu zrobiłem z nią nawet wywiad (KLIK).
Dziękuję Mishy, że zgodziła się napisać swoje zdanie na temat tytułowy. Jej profile na Facebook i Instagram znajdują się w zakładce "GALERIA" na moim blogu. Tekst musicie koniecznie przeczytać.
"Łapią miliony za nic"
Zacznijmy od tego: bardzo dużo osób twierdzi, że
modelki zarabiają olbrzymie pieniądze za... nic. Pamiętajmy, że w życiu nie ma
nic za darmo, a praca modelki jest też pracą, choć nie każdy zdaje sobie być
może z tego sprawę. Jasne, są modelki popularne, które mają już tak wyrobioną
renomę, zarabiają duże kwoty i mają mnóstwo zleceń, ale w większości
przypadków, stawki nie są jakoś specjalnie "kosmiczne". Jeśli jest
się początkującą modelką, bez portfolio, to naprawdę ciężko nawet o dużą liczbę
zleceń. To jest tak, jak z blogerami. Im większy staż na rynku i bogatsze
treści, tym większe zainteresowanie i więcej przychodu. Wiem, może te dwa
przykłady są jakby z odwrotnych światów, ale ukazuje praktycznie to samo.
Trzeba włożyć sporo wysiłku, by awansować na wyższy poziom, bo nic samo do nas
nie przyjdzie. Ale to pewnie już wiecie. Sam też już o tym niegdyś Wam pisałem.
Tak więc stereotyp o samych milionerkach wśród modelek, jest tak samo realny,
jak był na rok 2012 zapowiedziany koniec świata. Nie ufajmy słowom, które są
nam wciskane w dobie technologii. Zazwyczaj te osoby mają w interesie kogoś
zgnoić, wcisnąć w ziemię. Zadaniem naszym, jest umieć się obronić. Słowem:
reakcja ma być szybsza od zamiaru.
"Zwykły pustak. Nic więcej..."
Idziemy dalej. W dzisiejszych czasach, ocenianie
ludzi, których nie znamy, jest niezwykle modne. To głupie, bo skąd w takim
razie ludzie biorą informacje na temat innego człowieka, który tak naprawdę nic
im nie zawinił? Wszystko jest wyssane z palca, w 95 procentach przypadków -
nieprawdziwe. Bo to ktoś usłyszy, ktoś coś dopowie, następny przyuważy i tworzy
swoje piękne wizje. Nie, modelki nie są pustakami. To naprawdę inteligentne
kobiety, świadome swojej wartości, pełne pasji i ambicji. Nie wiem, jak ludziom
przemówić do rozumu. Sami nie lubimy być oceniani, to nie róbmy tego również w
drugą stronę. Niektórzy ludzie mają naprawdę słabą psychikę i przeróżne
oszczerstwa mogą być powodem wielkiej tragedii. A tego nikt by nie chciał. W
ostatnich miesiącach też głośno w internecie było przez przypadek kilku
modelek, które miały różne rzeczy uprawiać z bogatymi mężczyznami za pieniądze
za granicami naszego kraju. Jasne, cierpi na tym wizerunek wszystkich modelek,
ale dlaczego? Nie utożsamiajmy przez pojedyncze przypadki innych ludzi. Bo to
jest mocno niesprawiedliwe i krzywdzące. Powtórzę się: modelki są
inteligentnymi kobietami.
Cały dzień pracy? Tak.
Kolejna kwestia. Wiele osób myśli, że modelka
pracuje maksymalnie dwie-trzy godziny i ma wolne, czas dla siebie. Nie. Wiele
zależy od projektu, w jakim uczestniczy. Wielokrotnie pokazy czy zdjęcia
zajmują dużo czasu. Przygotowanie też należy do tego zaliczyć. A zdjęcia?
Niejednokrotnie jest ich robionych nawet tysiąc, a jedno zdjęcie w specjalnej
pozie to nawet 45 minut roboty i pozowania. Niegdyś (wrzesień) dostałem maila
od już 29-letniej dziewczyny, która opowiedziała mi swoją historię związaną z
modelingiem. Napisała, że gdy miała 19 lat, była głównie fotomodelką. Zdarzało
się, że musiała pracować na stojąco od dziewiątej rano do dziewiątej wieczorem.
Przerwy były, ale trwały bardzo, ale to bardzo krótko. Dlaczego nie napisałem o
tym wcześniej żadnego tekstu? Po prostu. Obserwowałem, analizowałem,
wyszukiwałem informacje. Praca modelki zatem często zabiera dużo czasu,
dziewczyny są zmęczone, słabo jedzą, co często ma wpływ na ich stan zdrowia.
Depresja, molestowanie, narkotyki...
Modelki są często
traktowane jak przedmiot, obiekt seksualny.
Miss Polski Wielkopolski z 2014 roku, Maja
Nizio, oskarżała nie tak dawno temu, głównego sponsora konkursu o niemoralne
propozycje. Nagrodą dla niej być miał wyjazd na wycieczkę do Hiszpanii, ale gdy
dowiedziała się, że ma tam przebywać ze znanym muzykiem disco polo i uprawiać z
nim seks, szybko zrezygnowała i podobno nie dostała z tego powodu żadnej
nagrody. A ostatnio została ukarana przez sąd. Nie każdy się z tym zgadza. Wiele słyszy się o molestowaniu modelek przez sponsorów przeróżnych
konkursów i nie tylko. Młode dziewczyny często wiążą się umowami z podejrzanymi
agencjami i są uwiązane, że tak napiszę. Później mają robić to, co im się
powie. Dziewczyny są faszerowane narkotykami, popadają w depresję i stany
lękowe. Jasne, nie piszę tutaj o wszystkich modelkach i agencjach, bo to by
było mocne nadużycie z mojej strony. Ale fakty są takie, że to, co opisuję, ma
swoje miejsce. Nie tylko w naszym kraju, ale i zagranicą. Warto o tym pamiętać.
Dziewczynom jest później po takich przeżyciach ciężko wrócić do normalnego
funkcjonowania.
"Wszystkie modelki to dziwki"
Przepraszam najmocniej za słownictwo, ale
zacytowałem słowa, które są coraz częściej kierowane w stronę modelek. W
internecie, czy na mieście, można by to usłyszeć. Żyjemy w takich czasach, że
ludzie mają coraz mniej szacunku do innych (pisałem o tym TUTAJ wraz z Magdą
Wiglusz), ale obrażanie kogoś, jest już przesadą. Nie chce mi się tutaj
rozpisywać, bo wszyscy doskonale wiemy, o co chodzi. Wiemy także, że zmienić
się to powinno, ale... będzie o to bardzo trudno. Są ludzie, którzy obrażają
innych i w głębi serca wiedzą, że robią źle. Ale nigdy się do tego nie
przyznają.
O zawodzie modelki marzy
często wiele młodych dziewczyn. Chcą być popularne i zarabiać duże pieniądze.
Ale tak naprawdę uda się tylko niewielu. Szczęście ma tutaj także duże
znaczenie. Nawet bardzo duże. Nie chcę oczywiście oczernić świata modelingu, bo
logiczne jest, że takie przypadki cały czas się nie zdarzają, ale pojedyncze z
nich - już całkiem często. Zastanowicie się, czy znam osobiście jakąś
dziewczynę, związaną z modelingiem. Odpowiem Wam: tak, znam. Karolinę Pisarek,
która pojawiła się w 5. edycji popularnego programu "Top Model" i
zajęła tam drugie miejsce. Karoliny kariera się rozwija i życzę jej wielu,
kolejnych sukcesów. Znam jeszcze kilka, ale nie są tak znane. Teraz już tekst na temat tytułowy od Mishy
Czumaczenko.
Oczywiście
nie zapominajmy, że w branży jako modele pracują również liczni mężczyźni, ale
czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak to naprawdę jest być modelką?
Wybierając
daną profesję najczęściej nie myśli się o trudnościach i porażkach, ale o
spektakularnej karierze, sławie oraz dobrobycie. Niestety ambitne plany i
wielkie oczekiwania często rozmijają się z rzeczywistością. Przez wiele lat
zawód ten obrósł mitami, a kultura masowa niezmiennie wpływa na podtrzymywanie
stereotypów z nim związanych. Programy pokroju Top Model kreują
fałszywy obraz, który odbiorca przyjmuje za faktyczny.
Lubię moją specjalność, ale mimo iż chciałabym móc opowiadać o modelingu w
samych superlatywach, niestety nie jest kolorowo.
"Łapią
miliony za nic"
Bycie
modelką to czasochłonne zajęcie, które nie tylko może okazać się
nieprzynoszącym dochodu, ale wręcz narażać na wydatki i być kosztowną
inwestycją bez gwarancji zwrotu poczynionych nakładów. Znane modelki, o które
klienci sami się ubiegają i są gotowi zapłacić każdą cenę, stanowią nieliczny
procent wśród rzeszy pomniejszych profesjonalistów oraz rozochoconych
aspirantów.
Przemysł modelingowy potrzebuje różnych kształtów i rozmiarów. Spektrum zaczyna
się od modeli, którzy są wymagani na wybiegach w Paryżu i Mediolanie do
całkowicie zwyczajnie wyglądających osób, które widać w tle telewizyjnej
reklamy. Aby z powodzeniem pracować, trzeba znaleźć właściwe dla siebie miejsce
w branży.
Lubię żartować, że praca modelki polega głównie na czekaniu. Spędza się godziny
w kolejkach na castingach. Wyciera się fotele za kulisami pokazów mody i na
próbach do nich. Przymyka się oko na opóźnienia w trakcie planów zdjęciowych.
Czeka się na zrobienie fryzury, na makijażystę, na dobranie stylizacji,
ustawienie planu, światła, fotografa, itd. Wyczekuje się decyzji odnośnie
poszczególnych zleceń, a następnie na efekty pracy i uzyskanie zapłaty po jej
wykonaniu. Czeka się, czeka i czeka. Minuty zamieniają się w godziny, dni
w tygodnie, a niekiedy tygodnie w całe miesiące. Aby móc pracować jako modelka,
potrzeba sporej dozy stoicyzmu, a do tego należy zaangażować środki pieniężne
oraz czas w swoją prezencję oraz ekspozycję. O pracę trzeba zawalczyć,
przebić się pomiędzy setkami innych twarzy oraz ciał, wykrzyczeć swoje imię w
ogólnym hałasie tak, aby zostało usłyszane. Z otrzymanego ze zleceń honorarium
pokrywa się koszty związane z wszelkimi biznesowymi wydatkami.
Nikt przy tym nie gwarantuje, że lokowanie pieniędzy w dany interes przyniesie
wymierne profity w przyszłości. Niezależnie od tego, czy pracuje się za
pośrednictwem agencji, czy pozyskuje zlecenia bezpośrednio, często trzeba
samemu płacić za przejazdy, przeloty, zakwaterowanie, materiały promocyjne czy
budowanie portfolio. Od 20% wzwyż od przychodu oddaje się na poczet
pośrednictwa agencyjnego, jeśli decydujemy się na korzystanie z usług
mediatora. Zazwyczaj po rozliczeniu się ze wszystkimi i za wszystko z
zarobionej kwoty zostaje niewiele, a w ekstremalnych przypadkach zysk może
się nawet wyzerować. Często pewne prace wykonuje się nieodpłatnie. Modelki nie
zawsze otrzymują wynagrodzenie za sesję fotograficzną, zwłaszcza na początku
kariery, kiedy kompletują swoje portfolio. Później też nierzadko pozuje się w
zamian za publikację zdjęć na łamach magazynu albo bierze udział w pokazie
znanej marki dla podbudowania własnego prestiżu, a nie portfela.
Dany zawód to również swego rodzaju aktorstwo, a zatem wyrażanie
emocji oraz ekspresja ciała są w nim bardzo istotne. Nie wystarczy
być ładnym, aby zawodowo uczestniczy w sesjach zdjęciowych, pokazach mody i
innych pracach dostępnych w szerokim wachlarzu etatów dla modelek. Nikt nie płaci
milionów za nic. Nie można po porostu mieć określony wygląd, stać jak kołek i
zarabiać w ten sposób pieniądze. Owszem, nie otrzymasz pracy, jeżeli na twój
typ urody nie ma akurat zapotrzebowania, ale nie tylko reprezentacyjność
odgrywa tu rolę. Za pomocą makijażu, stroju i obróbki graficznej można ukryć
wiele niedoskonałości, ale nie brak talentu czy umiejętności. Ważna jest
zdolność wykonywania zadań, a także nawiązywania relacji podczas pracy. Nikt
nie lubi trudnych ludzi. Od każdej reguły istnieją oczywiście wyjątki, ale
rozpatrywanie indywidualnych przypadków nie leży w mojej kompetencji. Komuś się
coś udaje, a komu innemu nie, ale na
wszystko trzeba sobie zapracować. Każda praca polega na
wkładanie w nią wysiłku w celu osiągnięcia założonego celu. Modeling to też
praca. Modelki nie pracują jednak codziennie. Nie mają stałych zleceń, rzadko
zdarza się, aby pracowały ze stabilną regularnością, a to oznacza również
niestabilne i niepewne dochody.
fot. Asida Turava & Radosław Rędzikowski / Instagram |
"Zwykły
pustak. Nic więcej..."
Lubię
zdolność ludzkiego umysłu do upiększania rzeczywistości, ale stereotypy nie
biorą się nagle i znikąd. Prawdą jest, że aparycja jest bardzo istotna w
budowaniu pierwszego wrażenia i że ludzie wizualnie przyjemni oraz estetycznie
zadowalający mają w życiu łatwiej. Niestety sporo osób, które wykonuje profesje
bazujące głównie na wyglądzie zewnętrznym okazuje się być w dalszym rozpoznaniu
mało ciekawymi towarzyszami. Objawia się, że nie mają do zaoferowania nic
więcej ponad swoją powierzchowną urodę. Rzeczywistość jest taka, że naprawdę
inteligentne kobiety są rzadkie, a większość dziewczyn, które uważają się za
"myślące", takowymi nie są. Według mojej teorii w najlepszym wypadku
2/3 kobiet uznawanych za atrakcyjne jest głupia i conajmniej 50% z nich
wykonuje zawód modelki. Piękno w parze z mózgiem jest bardzo rzadkie w
dzisiejszych czasach. Na pewno nie wolno generalizować, ale niestety
większość modelek faktycznie jest niczym powabne, ale puste naczynia bez
własnej tożsamości. Oczywiście nie wszystkie modelki to zwykłe pustaki, czasem
to też pustaki w złotej obwolucie. Myślę, iż bierze się to stąd, że ludzie o
niższej inteligencji angażują się w mniej intelektualne zajęcia oraz zawody aby
móc jakoś zrekompensować własne braki. Pośród modeli i modelek znaleźć można
osoby o bardzo zróżnicowanym poziomie intelektualnym od kompletnych debili po
ponadprzeciętne osobowości. Niestety procentowo, tak jak w populacji naszej
planety, idiotów i ćwierćmózgów w branży jest więcej od jednostek z głębią oraz
treścią.
Cały
dzień pracy? Tak.
Realia
pracy modeli oraz modelek są trudne i nie mają nic wspólnego z obiegową opinią,
wedle której modeling to bardziej rozrywka czy przywilej aniżeli faktyczny
zawód. Długość trwania sesji zdjęciowej, pokazu mody czy innej pracy wraz z
przygotowaniami zależy od jej rodzaju oraz wymagań klienta. Ponieważ nie ma
prawnych regulacji odnośnie warunków oraz czasu pracy w branży modelingowej,
zdarza się, że realizacja trwa nawet do dwudziestu godzin w ciągu doby. Przy
tym nierzadko nikogo nie interesuje, że może chcesz pójść zrobić siku albo
potrzebujesz wymienić tampon, bo akurat masz te trudne kobiece dni. Nie pytają
cię czy odczuwasz psychiczny komfort i czy nie jest ci zimno. Często nieistotne
jest to, że burczy ci w brzuszku i chętnie byś coś zjadła, lub że być może
przeschło ci w gardle i przydałby ci się łyczek wody. Nie, ty masz pracować.
Dobra wiadomość jest taka, że warunki pracy nie muszą być zawsze
ekstremalne, bo czasem faktycznie można spędzić 4 godziny w bardzo miłej
atmosferze bezstresowo wykonując swoje obowiązki. Trzeba się jednak liczyć z
tym, że praca na planie sesji nie jest łatwa. Pół dnia czy cały dzień roboczy
wyczerpują częstokroć zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Pracuje się w różnych okolicznościach, zaczynając od wygodnego studia fotograficznego
a kończąc na zewnątrz w rozmaitych warunkach pogodowych. Pracuje się z różnymi
ludźmi, z którymi niekoniecznie się sympatyzuje. Większość prac wykonuje się w
ciągu dnia, ale niektóre sesje zdjęciowe na przykład w plenerze mogą być w nocy
lub wcześnie rano. Zwykła sesja zdjęciowa mody trwa średnio 5-6 godzin, z czego
przygotowanie make-upu i fryzury zajmuje od 1 do 2 godzin, ale w przypadku
katalogu ubrań dla sklepu internetowego, dzień roboczy trwa już 8-10 godzin.
Bywają sesje, które trwają 12 godzin albo i dłużej. Czas i nakład sił naprawdę
w dużym stopniu zależy od rodzaju zlecenia. Zawsze jednak przydają się dobra
kondycja fizyczna oraz ogólna wytrzymałość, bo praca modelki nie polega na tym,
że się leży i pachnie.
Depresja,
molestowanie, narkotyki...
Modelki
oraz modele ciągle padają ofiarami wyzysku finansowego oraz seksualnego.
Bardziej niż zaburzenia jedzenia oraz uzależnienia od substancji
psychoaktywnych, prawdziwym brudnym sekretem branży jest wykorzystywanie
seksualne modeli, zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Myśląc o modelingu wyobrażamy
sobie luksusowe życie, korzystanie z prywatnych odrzutowców i jachtów,
wylegiwanie się przy basenach, weekendy w Mediolanie i Paryżu, bycie muzą
znanych projektantów i noszenie najlepszych ubrań oraz akcesoriów czy kupowanie
mieszkań w dowolnym mieście, w jakim się chce. Po zetknięciu się z
rzeczywistością, ten sen na jawie staje się koszmarem, a wymarzone światło
sławy przesłania cień znacznie mroczniejszej realności. W modelingu częstokroć
pracuje się bez odpowiedniego wynagrodzenia, a trudem zarobione pieniądze
pochłaniane są przez ukryte koszty agencyjne lub inne nieoczekiwane wydatki.
Miesiącami czeka się na zapłatę lub inni po prostu bezczelnie cię okradają, a
ty nie możesz nic na to poradzić. Nie za każdą pracę otrzymuje się
wynagrodzenie pieniężne. Często pracuje się w zamian za zdjęcia lub ubrania, a
niekiedy można nawet zostać z niczym. Najczęściej nie ma się godnej
reprezentacji ani tym bardziej ochrony. Niestosowne dotykanie w pracy,
niemoralne propozycje, zmuszanie do stosunków płciowych oraz rozmaite
zachowania służące podnieceniu i zaspokojeniu czyichś potrzeb seksualnych
są nagminne.
Kolejną trudną kwestią jest stałe bycie narażonym na odmowę i krytykę. Możesz
być najsłodszą i najbardziej soczystą brzoskwinią na całym świecie, ale wciąż
znajdzie się ktoś, kto po prostu nie lubi brzoskwiń. Klient nie będzie
wyjaśniał dlaczego cię nie wybrał do danego zlecenia, albo powie to w mało
delikatny sposób, co nierzadko sprawia, że zwłaszcza początkujące modelki
wpadają w kompleksy. Ciągła walka o idealne ciało może wywołać podobne
uzależnienie jak alkohol, narkotyki czy papierosy. Bulimia, anoreksja,
wykańczające treningi bez ograniczeń, chirurgia plastyczna. Gdy jesteś
modelką, czujesz, że kochają cię za twoje piękno, a nie za osobowość i może ci
się wydawać, że jeśli staniesz się piękniejsza, będziesz bardziej kochana.
Obsesje mogą doprowadzić nawet do depresji. Kariera w modelingu jest
podszyta ciągłą presją, stresem, rywalizacją i samotnością. Wiele modelek
próbowało popełnić samobójstwo lub zakończyło nim życie.
Modelki chętnie opowiadają, że ich idealna sylwetka to efekt zdrowej diety.
Prawda bywa jednak bardziej szokująca, gdyż zażywają narkotyki, gaszą apetyt za
pomocą nikotyny lub nadużywają środków przeczyszczających czy lewatywy.
Nie od dziś wiadomo, że jednym ze skutków zażywania narkotyków jest drastyczna
utrata wagi. Zwykle, w świecie mody najpopularniejszym narkotykiem jest
kokaina. Stereotypy o narkotykach w świecie mody są prawdziwe. Właściwie to nie
są nawet stereotypy, tylko prawda.
fot. Tozlu / Instagram Mishy |
"Wszystkie modelki to dziwki"
Często
słyszy się o modelkach, które pracują jako luksusowe prostytutki.
Często słyszy się o modelkach, które próbują osiągnąć sukces poprzez sypialnię.
Z równym powodzeniem można jednak powiedzieć, że "każda kobieta to
dziwka". Kobiety pragną seksu. Żyjemy w kulturze, w której seks nic nie
znaczy. Oczywiście wiadomo, że nie każda dziewczyna jest taka sama. Jedna jest
skłonna do seksu, a inna powie, że dopiero po ślubie, ale w ogólnym rozrachunku
wszystkie kobiety mają swoją wewnętrzną niegrzeczną stronę. Różnica leży tylko
w tym, że jedne ją tłumią, a inne wykorzystują. Raz przyczepioną etykietę
trudno zmienić. Mężczyzna nazwie kobietę dziwką, aby chronić swoje kruche ego i
uczucie bycia niewystarczająco dobrym w łóżku. Kobieta nazwie inną kobietę
dziwką, kiedy czuje się niekonkurencyjna i zagrożona przez potencjalną rywalkę
w walce o samców. Ludzie wykorzystują obawę innych przed byciem
zaszufladkowanym lub postrzeganym w niekorzystnym świetle. Prawda jest jednak
taka, że kobiety to dziwki, a mężczyźni, cóż, to są mężczyźni czyli samce
skoncentrowani na swoim penisie. Czyli innymi słowy: wszyscy jesteśmy dziwkami.
Podziel się:
Fantastyczny post! Świetnie, że poruszasz takie tematy! Sama jestem modelka i często spotykam się z danymi stereotypami.
OdpowiedzUsuńOby więcej takich artykułów!
Pozdrawiam ;)
Cieszę się, że się podoba :) zapraszam częściej do mnie :)
UsuńPozdrawiam
Super wywiad!:)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) ale akurat to artykuł ;)
UsuńPozdrawiam
Dzięki, na pewno zajrzę :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis. Nie oceniam nikogo po pozorach, jednak praca modelki zawsze kojarzyła mi się z zbyt dużą ilością wyrzeczeń, jak np. smaczne jedzenie, które kocham i nie potrafię sobie odmówić. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo osób kojarzy modeling dokładnie z tym, o czym piszesz :) niektóre zawody to też wyrzeczenia. Raz mniejsze, raz większe ;)
UsuńDzięki za komentarz, Monika :)
Ludzie kierują się stereotypami jeżeli chodzi o modelki. Mają jeden utarty wzór i wszystkie się w niego "wpisują." Ja nie oceniam, trzeba poznać człowieka, żeby stwierdzić czy ma coś do powiedzenia ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) bardzo dobrze, że nie kierujesz się stereotypami, bo niektórzy ludzie nie rozumieją, że tak się robić nie powinno :)
UsuńPozdrawiam
No niestety, stereotypów jest sporo, ale wynika to chyba też z zawiści i totalnej niewiedzy ;-)
OdpowiedzUsuńTak, zawiść i niewiedza właśnie prowadzą do pojawiania się stereotypów :)
UsuńSuper, że piruszyłeś ten temat. Zdecydowanie się zgadzam- w życiu nie ma nic za darmo. Kilka godzin przed aparatem, często w niewygodnych pozycjach, w deszczu, w zimnie... Bycie modelką zdecydowanie nie należy do lekkich.
OdpowiedzUsuńFajnie, że zauważasz ten problem, bo nie każdy to potrafi :)
UsuńDzięki za komentarz, pozdrawiam
Czytałam ten tekst z zaciekawieniem i znowu potwierdziło die moje zdanie, że telewizja kłamie..
OdpowiedzUsuńPrawda :) może nie zawsze, ale jednak ;) i ludzie też tworzą stereotypy.
UsuńFajny artykuł, bo to jednak ciężki kawałek chleba, zresztą jak większość zawodów, w których chce się osiągnąć jakiś dobry poziom.
OdpowiedzUsuńDokładnie :) tylko niektórzy ludzie nie dostrzegają, jak niektóre zawody są ciężkie.
UsuńPozdrawiam
Dobry artykuł! Misha na szczęście pustakiem nie jest 😃
OdpowiedzUsuńMisha jest świetną osobą :)
UsuńJa nie jestem modelką i nigdy nie będę ;) ale bardzo trafiony tekst. Niestety ludzie są tacy, że jak znajdzie się ktoś jeden, to już wszyscy inni tacy są. Modelka/model to zawód ciężki, ale przynoszący sukces i jak wszędzie, żeby ten sukces odnieść, trzeba się napracować, nie ma nic za darmo :)
OdpowiedzUsuńPrawda, nie ma nic za darmo i aby osiągnąć sukces, trzeba wiele pracy i determinacji :) a stereotypy to jedna z bardziej wkurzających rzeczy ;)
UsuńPozdrawiam
Wydaje mi się, że takie ze średniowiecza wyniesione pojęcie o modelkach, na szczęście odchodzi już do lamusa. Zresztą...normalny człowiek wie, że każda praca jest ciężka i żeby do czegokolwiek dojść, trzeba być albo bardzo zdolnym, albo bardzo pracowitym albo mieć chody (ale chyba w przypadku modelingu niewiele one na początku pomagają, jak się nie spelnia określonych kryteriów)
OdpowiedzUsuńKażda praca jest ciężka, tak jak piszesz. I żeby coś osiągnąć, trzeba własnej inicjatywy. I też mam nadzieję, że stereotypów będzie coraz mniej.
UsuńPozdrawiam
Prawdziwe, mocne, szczere! W samo sedno sprawy! Worek jest duży, w nim czarna dziura pełna opinii, domysłów i wymysłów na temat modelingu. Nie będę powielać słów napisanych w tym poście, ja się pod nimi podpisuję rękami i nogami. Świat jest zawistny tam gdzie jest sukces (bez względu na jego skalę), tam zaczynają się łatki. Przykre, że są one nie tylko pozytywne. Są one zazwyczaj wręcz obrzydliwie negatywne!
OdpowiedzUsuńDokładnie, dlatego cieszę się, że zgadzasz się ze zdaniem moim i Mishy :)
UsuńPozdrawiam
Stereotypów nie brak, zwyczajnej zawiści tym bardziej. Za dostatkiem i wspaniałym wyglądem stoi mordercza praca, życie pełne wyrzeczeń. Tej drugiej strony medalu już tak bardzo nie widdać.
OdpowiedzUsuńStereotypy były, są i będą. Trochę smutne, że ludzie oceniają kogoś, kogo nawet nie znają. Ale cóż... Zawód modelki lekki nie jest i aby osiągnąć sukces, trzeba wiele pracy i wysiłku, tak jak wszędzie zresztą :)
UsuńPozdrawiam
Pewnie część z dziewczyn zastanawia się co z alkoholem w czasie diety, polecam artykuł https://kalkulatorpromili.pl/blog/czy-alkohol-moze-utrudniac-odchudzanie/17
OdpowiedzUsuńNie jest kolorowo? Bez przesady ;-) To co mają powiedzieć inni? Moje koleżanki i ja jako opiekunki szukamy pracy w Niemczech i nie narzekamy - https://arkadiacare.pl/rekrutacja. A modelka? No cóż... Chyba źle nie mają ;-)
OdpowiedzUsuń