Zawód – modelka: Nie jest kolorowo. Tekst z Mishą Czumaczenko


Temat wymyśliłem tak nagle, niektórzy ludzie nie przejmują się zawodem modelki. Mimo, iż z roku na rok, modelek i modeli przybywa, to jednak pojawiają się opinie i głosy, które mnie cholernie denerwują i godzą w dobre imię modelek. Pierwsza połowa tekstu jest mojego autorstwa, druga natomiast - autorstwa Mishy Czumaczenko. Misha jest modelką, pojawiła się w 4. edycji popularnego programu "Top Model". W sierpniu zrobiłem z nią nawet wywiad (KLIK). Dziękuję Mishy, że zgodziła się napisać swoje zdanie na temat tytułowy. Jej profile na Facebook i Instagram znajdują się w zakładce "GALERIA" na moim blogu. Tekst musicie koniecznie przeczytać.


"Łapią miliony za nic"
Zacznijmy od tego: bardzo dużo osób twierdzi, że modelki zarabiają olbrzymie pieniądze za... nic. Pamiętajmy, że w życiu nie ma nic za darmo, a praca modelki jest też pracą, choć nie każdy zdaje sobie być może z tego sprawę. Jasne, są modelki popularne, które mają już tak wyrobioną renomę, zarabiają duże kwoty i mają mnóstwo zleceń, ale w większości przypadków, stawki nie są jakoś specjalnie "kosmiczne". Jeśli jest się początkującą modelką, bez portfolio, to naprawdę ciężko nawet o dużą liczbę zleceń. To jest tak, jak z blogerami. Im większy staż na rynku i bogatsze treści, tym większe zainteresowanie i więcej przychodu. Wiem, może te dwa przykłady są jakby z odwrotnych światów, ale ukazuje praktycznie to samo. Trzeba włożyć sporo wysiłku, by awansować na wyższy poziom, bo nic samo do nas nie przyjdzie. Ale to pewnie już wiecie. Sam też już o tym niegdyś Wam pisałem. Tak więc stereotyp o samych milionerkach wśród modelek, jest tak samo realny, jak był na rok 2012 zapowiedziany koniec świata. Nie ufajmy słowom, które są nam wciskane w dobie technologii. Zazwyczaj te osoby mają w interesie kogoś zgnoić, wcisnąć w ziemię. Zadaniem naszym, jest umieć się obronić. Słowem: reakcja ma być szybsza od zamiaru.

"Zwykły pustak. Nic więcej..."
Idziemy dalej. W dzisiejszych czasach, ocenianie ludzi, których nie znamy, jest niezwykle modne. To głupie, bo skąd w takim razie ludzie biorą informacje na temat innego człowieka, który tak naprawdę nic im nie zawinił? Wszystko jest wyssane z palca, w 95 procentach przypadków - nieprawdziwe. Bo to ktoś usłyszy, ktoś coś dopowie, następny przyuważy i tworzy swoje piękne wizje. Nie, modelki nie są pustakami. To naprawdę inteligentne kobiety, świadome swojej wartości, pełne pasji i ambicji. Nie wiem, jak ludziom przemówić do rozumu. Sami nie lubimy być oceniani, to nie róbmy tego również w drugą stronę. Niektórzy ludzie mają naprawdę słabą psychikę i przeróżne oszczerstwa mogą być powodem wielkiej tragedii. A tego nikt by nie chciał. W ostatnich miesiącach też głośno w internecie było przez przypadek kilku modelek, które miały różne rzeczy uprawiać z bogatymi mężczyznami za pieniądze za granicami naszego kraju. Jasne, cierpi na tym wizerunek wszystkich modelek, ale dlaczego? Nie utożsamiajmy przez pojedyncze przypadki innych ludzi. Bo to jest mocno niesprawiedliwe i krzywdzące. Powtórzę się: modelki są inteligentnymi kobietami.
Cały dzień pracy? Tak.
Kolejna kwestia. Wiele osób myśli, że modelka pracuje maksymalnie dwie-trzy godziny i ma wolne, czas dla siebie. Nie. Wiele zależy od projektu, w jakim uczestniczy. Wielokrotnie pokazy czy zdjęcia zajmują dużo czasu. Przygotowanie też należy do tego zaliczyć. A zdjęcia? Niejednokrotnie jest ich robionych nawet tysiąc, a jedno zdjęcie w specjalnej pozie to nawet 45 minut roboty i pozowania. Niegdyś (wrzesień) dostałem maila od już 29-letniej dziewczyny, która opowiedziała mi swoją historię związaną z modelingiem. Napisała, że gdy miała 19 lat, była głównie fotomodelką. Zdarzało się, że musiała pracować na stojąco od dziewiątej rano do dziewiątej wieczorem. Przerwy były, ale trwały bardzo, ale to bardzo krótko. Dlaczego nie napisałem o tym wcześniej żadnego tekstu? Po prostu. Obserwowałem, analizowałem, wyszukiwałem informacje. Praca modelki zatem często zabiera dużo czasu, dziewczyny są zmęczone, słabo jedzą, co często ma wpływ na ich stan zdrowia.

Depresja, molestowanie, narkotyki...
Modelki są często traktowane jak przedmiot, obiekt seksualny.
Miss Polski Wielkopolski z 2014 roku, Maja Nizio, oskarżała nie tak dawno temu, głównego sponsora konkursu o niemoralne propozycje. Nagrodą dla niej być miał wyjazd na wycieczkę do Hiszpanii, ale gdy dowiedziała się, że ma tam przebywać ze znanym muzykiem disco polo i uprawiać z nim seks, szybko zrezygnowała i podobno nie dostała z tego powodu żadnej nagrody. A ostatnio została ukarana przez sąd. Nie każdy się z tym zgadza. Wiele słyszy się o molestowaniu modelek przez sponsorów przeróżnych konkursów i nie tylko. Młode dziewczyny często wiążą się umowami z podejrzanymi agencjami i są uwiązane, że tak napiszę. Później mają robić to, co im się powie. Dziewczyny są faszerowane narkotykami, popadają w depresję i stany lękowe. Jasne, nie piszę tutaj o wszystkich modelkach i agencjach, bo to by było mocne nadużycie z mojej strony. Ale fakty są takie, że to, co opisuję, ma swoje miejsce. Nie tylko w naszym kraju, ale i zagranicą. Warto o tym pamiętać. Dziewczynom jest później po takich przeżyciach ciężko wrócić do normalnego funkcjonowania.
"Wszystkie modelki to dziwki"
Przepraszam najmocniej za słownictwo, ale zacytowałem słowa, które są coraz częściej kierowane w stronę modelek. W internecie, czy na mieście, można by to usłyszeć. Żyjemy w takich czasach, że ludzie mają coraz mniej szacunku do innych (pisałem o tym TUTAJ wraz z Magdą Wiglusz), ale obrażanie kogoś, jest już przesadą. Nie chce mi się tutaj rozpisywać, bo wszyscy doskonale wiemy, o co chodzi. Wiemy także, że zmienić się to powinno, ale... będzie o to bardzo trudno. Są ludzie, którzy obrażają innych i w głębi serca wiedzą, że robią źle. Ale nigdy się do tego nie przyznają.
O zawodzie modelki marzy często wiele młodych dziewczyn. Chcą być popularne i zarabiać duże pieniądze. Ale tak naprawdę uda się tylko niewielu. Szczęście ma tutaj także duże znaczenie. Nawet bardzo duże. Nie chcę oczywiście oczernić świata modelingu, bo logiczne jest, że takie przypadki cały czas się nie zdarzają, ale pojedyncze z nich - już całkiem często. Zastanowicie się, czy znam osobiście jakąś dziewczynę, związaną z modelingiem. Odpowiem Wam: tak, znam. Karolinę Pisarek, która pojawiła się w 5. edycji popularnego programu "Top Model" i zajęła tam drugie miejsce. Karoliny kariera się rozwija i życzę jej wielu, kolejnych sukcesów. Znam jeszcze kilka, ale nie są tak znane. Teraz już tekst na temat tytułowy od Mishy Czumaczenko.



Oczywiście nie zapominajmy, że w branży jako modele pracują również liczni mężczyźni, ale czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak to naprawdę jest być modelką?
Wybierając daną profesję najczęściej nie myśli się o trudnościach i porażkach, ale o spektakularnej karierze, sławie oraz dobrobycie. Niestety ambitne plany i wielkie oczekiwania często rozmijają się z rzeczywistością. Przez wiele lat zawód ten obrósł mitami, a kultura masowa niezmiennie wpływa na podtrzymywanie stereotypów z nim związanych. Programy pokroju Top Model kreują fałszywy obraz, który odbiorca przyjmuje za faktyczny. 
Lubię moją specjalność, ale mimo iż chciałabym móc opowiadać o modelingu w samych superlatywach, niestety nie jest kolorowo.


"Łapią miliony za nic"
Bycie modelką to czasochłonne zajęcie, które nie tylko może okazać się nieprzynoszącym dochodu, ale wręcz narażać na wydatki i być kosztowną inwestycją bez gwarancji zwrotu poczynionych nakładów. Znane modelki, o które klienci sami się ubiegają i są gotowi zapłacić każdą cenę, stanowią nieliczny procent wśród rzeszy pomniejszych profesjonalistów oraz rozochoconych aspirantów. 
Przemysł modelingowy potrzebuje różnych kształtów i rozmiarów. Spektrum zaczyna się od modeli, którzy są wymagani na wybiegach w Paryżu i Mediolanie do całkowicie zwyczajnie wyglądających osób, które widać w tle telewizyjnej reklamy. Aby z powodzeniem pracować, trzeba znaleźć właściwe dla siebie miejsce w branży. 
Lubię żartować, że praca modelki polega głównie na czekaniu. Spędza się godziny w kolejkach na castingach. Wyciera się fotele za kulisami pokazów mody i na próbach do nich. Przymyka się oko na opóźnienia w trakcie planów zdjęciowych. Czeka się na zrobienie fryzury, na makijażystę, na dobranie stylizacji, ustawienie planu, światła, fotografa, itd. Wyczekuje się decyzji odnośnie poszczególnych zleceń, a następnie na efekty pracy i uzyskanie zapłaty po jej wykonaniu. Czeka się, czeka i czeka. Minuty zamieniają się w godziny, dni w tygodnie, a niekiedy tygodnie w całe miesiące. Aby móc pracować jako modelka, potrzeba sporej dozy stoicyzmu, a do tego należy zaangażować środki pieniężne oraz czas w swoją prezencję oraz ekspozycję. O pracę trzeba zawalczyć, przebić się pomiędzy setkami innych twarzy oraz ciał, wykrzyczeć swoje imię w ogólnym hałasie tak, aby zostało usłyszane. Z otrzymanego ze zleceń honorarium pokrywa się koszty związane z wszelkimi biznesowymi wydatkami.
Nikt przy tym nie gwarantuje, że lokowanie pieniędzy w dany interes przyniesie wymierne profity w przyszłości. Niezależnie od tego, czy pracuje się za pośrednictwem agencji, czy pozyskuje zlecenia bezpośrednio, często trzeba samemu płacić za przejazdy, przeloty, zakwaterowanie, materiały promocyjne czy budowanie portfolio. Od 20% wzwyż od przychodu oddaje się na poczet pośrednictwa agencyjnego, jeśli decydujemy się na korzystanie z usług mediatora. Zazwyczaj po rozliczeniu się ze wszystkimi i za wszystko z zarobionej kwoty zostaje niewiele, a w ekstremalnych przypadkach zysk może się nawet wyzerować. Często pewne prace wykonuje się nieodpłatnie. Modelki nie zawsze otrzymują wynagrodzenie za sesję fotograficzną, zwłaszcza na początku kariery, kiedy kompletują swoje portfolio. Później też nierzadko pozuje się w zamian za publikację zdjęć na łamach magazynu albo bierze udział w pokazie znanej marki dla podbudowania własnego prestiżu, a nie portfela.
Dany zawód to również swego rodzaju aktorstwo, a zatem wyrażanie emocji oraz ekspresja ciała są w nim bardzo istotne. Nie wystarczy być ładnym, aby zawodowo uczestniczy w sesjach zdjęciowych, pokazach mody i innych pracach dostępnych w szerokim wachlarzu etatów dla modelek. Nikt nie płaci milionów za nic. Nie można po porostu mieć określony wygląd, stać jak kołek i zarabiać w ten sposób pieniądze. Owszem, nie otrzymasz pracy, jeżeli na twój typ urody nie ma akurat zapotrzebowania, ale nie tylko reprezentacyjność odgrywa tu rolę. Za pomocą makijażu, stroju i obróbki graficznej można ukryć wiele niedoskonałości, ale nie brak talentu czy umiejętności. Ważna jest zdolność wykonywania zadań, a także nawiązywania relacji podczas pracy. Nikt nie lubi trudnych ludzi. Od każdej reguły istnieją oczywiście wyjątki, ale rozpatrywanie indywidualnych przypadków nie leży w mojej kompetencji. Komuś się coś udaje, a komu innemu nie, ale na wszystko trzeba sobie zapracować. Każda praca polega na wkładanie w nią wysiłku w celu osiągnięcia założonego celu. Modeling to też praca. Modelki nie pracują jednak codziennie. Nie mają stałych zleceń, rzadko zdarza się, aby pracowały ze stabilną regularnością, a to oznacza również niestabilne i niepewne dochody.


fot. Asida Turava & Radosław Rędzikowski / Instagram

"Zwykły pustak. Nic więcej..."
Lubię zdolność ludzkiego umysłu do upiększania rzeczywistości, ale stereotypy nie biorą się nagle i znikąd. Prawdą jest, że aparycja jest bardzo istotna w budowaniu pierwszego wrażenia i że ludzie wizualnie przyjemni oraz estetycznie zadowalający mają w życiu łatwiej. Niestety sporo osób, które wykonuje profesje bazujące głównie na wyglądzie zewnętrznym okazuje się być w dalszym rozpoznaniu mało ciekawymi towarzyszami. Objawia się, że nie mają do zaoferowania nic więcej ponad swoją powierzchowną urodę. Rzeczywistość jest taka, że ​​naprawdę inteligentne kobiety są rzadkie, a większość dziewczyn, które uważają się za "myślące", takowymi nie są. Według mojej teorii w najlepszym wypadku 2/3 kobiet uznawanych za atrakcyjne jest głupia i conajmniej 50% z nich wykonuje zawód modelki. Piękno w parze z mózgiem jest bardzo rzadkie w dzisiejszych czasach. Na pewno nie wolno generalizować, ale niestety większość modelek faktycznie jest niczym powabne, ale puste naczynia bez własnej tożsamości. Oczywiście nie wszystkie modelki to zwykłe pustaki, czasem to też pustaki w złotej obwolucie. Myślę, iż bierze się to stąd, że ludzie o niższej inteligencji angażują się w mniej intelektualne zajęcia oraz zawody aby móc jakoś zrekompensować własne braki. Pośród modeli i modelek znaleźć można osoby o bardzo zróżnicowanym poziomie intelektualnym od kompletnych debili po ponadprzeciętne osobowości. Niestety procentowo, tak jak w populacji naszej planety, idiotów i ćwierćmózgów w branży jest więcej od jednostek z głębią oraz treścią.

Cały dzień pracy? Tak.
Realia pracy modeli oraz modelek są trudne i nie mają nic wspólnego z obiegową opinią, wedle której modeling to bardziej rozrywka czy przywilej aniżeli faktyczny zawód. Długość trwania sesji zdjęciowej, pokazu mody czy innej pracy wraz z przygotowaniami zależy od jej rodzaju oraz wymagań klienta. Ponieważ nie ma prawnych regulacji odnośnie warunków oraz czasu pracy w branży modelingowej, zdarza się, że realizacja trwa nawet do dwudziestu godzin w ciągu doby. Przy tym nierzadko nikogo nie interesuje, że może chcesz pójść zrobić siku albo potrzebujesz wymienić tampon, bo akurat masz te trudne kobiece dni. Nie pytają cię czy odczuwasz psychiczny komfort i czy nie jest ci zimno. Często nieistotne jest to, że burczy ci w brzuszku i chętnie byś coś zjadła, lub że być może przeschło ci w gardle i przydałby ci się łyczek wody. Nie, ty masz pracować. Dobra wiadomość jest taka, że warunki pracy nie muszą być zawsze ekstremalne, bo czasem faktycznie można spędzić 4 godziny w bardzo miłej atmosferze bezstresowo wykonując swoje obowiązki. Trzeba się jednak liczyć z tym, że praca na planie sesji nie jest łatwa. Pół dnia czy cały dzień roboczy wyczerpują częstokroć zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Pracuje się w różnych okolicznościach, zaczynając od wygodnego studia fotograficznego a kończąc na zewnątrz w rozmaitych warunkach pogodowych. Pracuje się z różnymi ludźmi, z którymi niekoniecznie się sympatyzuje. Większość prac wykonuje się w ciągu dnia, ale niektóre sesje zdjęciowe na przykład w plenerze mogą być w nocy lub wcześnie rano. Zwykła sesja zdjęciowa mody trwa średnio 5-6 godzin, z czego przygotowanie make-upu i fryzury zajmuje od 1 do 2 godzin, ale w przypadku katalogu ubrań dla sklepu internetowego, dzień roboczy trwa już 8-10 godzin. Bywają sesje, które trwają 12 godzin albo i dłużej. Czas i nakład sił naprawdę w dużym stopniu zależy od rodzaju zlecenia. Zawsze jednak przydają się dobra kondycja fizyczna oraz ogólna wytrzymałość, bo praca modelki nie polega na tym, że się leży i pachnie.

Depresja, molestowanie, narkotyki...
Modelki oraz modele ciągle padają ofiarami wyzysku finansowego oraz seksualnego. Bardziej niż zaburzenia jedzenia oraz uzależnienia od substancji psychoaktywnych, prawdziwym brudnym sekretem branży jest wykorzystywanie seksualne modeli, zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Myśląc o modelingu wyobrażamy sobie luksusowe życie, korzystanie z prywatnych odrzutowców i jachtów, wylegiwanie się przy basenach, weekendy w Mediolanie i Paryżu, bycie muzą znanych projektantów i noszenie najlepszych ubrań oraz akcesoriów czy kupowanie mieszkań w dowolnym mieście, w jakim się chce. Po zetknięciu się z rzeczywistością, ten sen na jawie staje się koszmarem, a wymarzone światło sławy przesłania cień znacznie mroczniejszej realności. W modelingu częstokroć pracuje się bez odpowiedniego wynagrodzenia, a trudem zarobione pieniądze pochłaniane są przez ukryte koszty agencyjne lub inne nieoczekiwane wydatki. Miesiącami czeka się na zapłatę lub inni po prostu bezczelnie cię okradają, a ty nie możesz nic na to poradzić. Nie za każdą pracę otrzymuje się wynagrodzenie pieniężne. Często pracuje się w zamian za zdjęcia lub ubrania, a niekiedy można nawet zostać z niczym. Najczęściej nie ma się godnej reprezentacji ani tym bardziej ochrony. Niestosowne dotykanie w pracy, niemoralne propozycje, zmuszanie do stosunków płciowych oraz rozmaite zachowania służące podnieceniu i zaspokojeniu czyichś potrzeb seksualnych są nagminne. 
Kolejną trudną kwestią jest stałe bycie narażonym na odmowę i krytykę. Możesz być najsłodszą i najbardziej soczystą brzoskwinią na całym świecie, ale wciąż znajdzie się ktoś, kto po prostu nie lubi brzoskwiń. Klient nie będzie wyjaśniał dlaczego cię nie wybrał do danego zlecenia, albo powie to w mało delikatny sposób, co nierzadko sprawia, że zwłaszcza początkujące modelki wpadają w kompleksy. Ciągła walka o idealne ciało może wywołać podobne uzależnienie jak alkohol, narkotyki czy papierosy. Bulimia, anoreksja, wykańczające treningi bez ograniczeń, chirurgia plastyczna. Gdy jesteś modelką, czujesz, że kochają cię za twoje piękno, a nie za osobowość i może ci się wydawać, że jeśli staniesz się piękniejsza, będziesz bardziej kochana. Obsesje mogą doprowadzić nawet do depresji. Kariera w modelingu jest podszyta ciągłą presją, stresem, rywalizacją i samotnością. Wiele modelek próbowało popełnić samobójstwo lub zakończyło nim życie. 
Modelki chętnie opowiadają, że ich idealna sylwetka to efekt zdrowej diety. Prawda bywa jednak bardziej szokująca, gdyż zażywają narkotyki, gaszą apetyt za pomocą nikotyny lub nadużywają środków przeczyszczających czy lewatywy. 
Nie od dziś wiadomo, że jednym ze skutków zażywania narkotyków jest drastyczna utrata wagi. Zwykle, w świecie mody najpopularniejszym narkotykiem jest kokaina. Stereotypy o narkotykach w świecie mody są prawdziwe. Właściwie to nie są nawet stereotypy, tylko prawda.


fot. Tozlu / Instagram Mishy

"Wszystkie modelki to dziwki"
Często słyszy się o modelkach, które pracują jako luksusowe prostytutki. Często słyszy się o modelkach, które próbują osiągnąć sukces poprzez sypialnię. Z równym powodzeniem można jednak powiedzieć, że "każda kobieta to dziwka". Kobiety pragną seksu. Żyjemy w kulturze, w której seks nic nie znaczy. Oczywiście wiadomo, że nie każda dziewczyna jest taka sama. Jedna jest skłonna do seksu, a inna powie, że dopiero po ślubie, ale w ogólnym rozrachunku wszystkie kobiety mają swoją wewnętrzną niegrzeczną stronę. Różnica leży tylko w tym, że jedne ją tłumią, a inne wykorzystują. Raz przyczepioną etykietę trudno zmienić. Mężczyzna nazwie kobietę dziwką, aby chronić swoje kruche ego i uczucie bycia niewystarczająco dobrym w łóżku. Kobieta nazwie inną kobietę dziwką, kiedy czuje się niekonkurencyjna i zagrożona przez potencjalną rywalkę w walce o samców. Ludzie wykorzystują obawę innych przed byciem zaszufladkowanym lub postrzeganym w niekorzystnym świetle. Prawda jest jednak taka, że kobiety to dziwki, a mężczyźni, cóż, to są mężczyźni czyli samce skoncentrowani na swoim penisie. Czyli innymi słowy: wszyscy jesteśmy dziwkami. 


Podziel się:

Komentarze

  1. Fantastyczny post! Świetnie, że poruszasz takie tematy! Sama jestem modelka i często spotykam się z danymi stereotypami.
    Oby więcej takich artykułów!
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podoba :) zapraszam częściej do mnie :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Bardzo interesujący wpis. Nie oceniam nikogo po pozorach, jednak praca modelki zawsze kojarzyła mi się z zbyt dużą ilością wyrzeczeń, jak np. smaczne jedzenie, które kocham i nie potrafię sobie odmówić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dużo osób kojarzy modeling dokładnie z tym, o czym piszesz :) niektóre zawody to też wyrzeczenia. Raz mniejsze, raz większe ;)
      Dzięki za komentarz, Monika :)

      Usuń
  3. Ludzie kierują się stereotypami jeżeli chodzi o modelki. Mają jeden utarty wzór i wszystkie się w niego "wpisują." Ja nie oceniam, trzeba poznać człowieka, żeby stwierdzić czy ma coś do powiedzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak :) bardzo dobrze, że nie kierujesz się stereotypami, bo niektórzy ludzie nie rozumieją, że tak się robić nie powinno :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. No niestety, stereotypów jest sporo, ale wynika to chyba też z zawiści i totalnej niewiedzy ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zawiść i niewiedza właśnie prowadzą do pojawiania się stereotypów :)

      Usuń
  5. Super, że piruszyłeś ten temat. Zdecydowanie się zgadzam- w życiu nie ma nic za darmo. Kilka godzin przed aparatem, często w niewygodnych pozycjach, w deszczu, w zimnie... Bycie modelką zdecydowanie nie należy do lekkich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że zauważasz ten problem, bo nie każdy to potrafi :)
      Dzięki za komentarz, pozdrawiam

      Usuń
  6. Czytałam ten tekst z zaciekawieniem i znowu potwierdziło die moje zdanie, że telewizja kłamie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda :) może nie zawsze, ale jednak ;) i ludzie też tworzą stereotypy.

      Usuń
  7. Fajny artykuł, bo to jednak ciężki kawałek chleba, zresztą jak większość zawodów, w których chce się osiągnąć jakiś dobry poziom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) tylko niektórzy ludzie nie dostrzegają, jak niektóre zawody są ciężkie.
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Dobry artykuł! Misha na szczęście pustakiem nie jest 😃

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie jestem modelką i nigdy nie będę ;) ale bardzo trafiony tekst. Niestety ludzie są tacy, że jak znajdzie się ktoś jeden, to już wszyscy inni tacy są. Modelka/model to zawód ciężki, ale przynoszący sukces i jak wszędzie, żeby ten sukces odnieść, trzeba się napracować, nie ma nic za darmo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, nie ma nic za darmo i aby osiągnąć sukces, trzeba wiele pracy i determinacji :) a stereotypy to jedna z bardziej wkurzających rzeczy ;)
      Pozdrawiam

      Usuń
  10. Wydaje mi się, że takie ze średniowiecza wyniesione pojęcie o modelkach, na szczęście odchodzi już do lamusa. Zresztą...normalny człowiek wie, że każda praca jest ciężka i żeby do czegokolwiek dojść, trzeba być albo bardzo zdolnym, albo bardzo pracowitym albo mieć chody (ale chyba w przypadku modelingu niewiele one na początku pomagają, jak się nie spelnia określonych kryteriów)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda praca jest ciężka, tak jak piszesz. I żeby coś osiągnąć, trzeba własnej inicjatywy. I też mam nadzieję, że stereotypów będzie coraz mniej.
      Pozdrawiam

      Usuń
  11. Prawdziwe, mocne, szczere! W samo sedno sprawy! Worek jest duży, w nim czarna dziura pełna opinii, domysłów i wymysłów na temat modelingu. Nie będę powielać słów napisanych w tym poście, ja się pod nimi podpisuję rękami i nogami. Świat jest zawistny tam gdzie jest sukces (bez względu na jego skalę), tam zaczynają się łatki. Przykre, że są one nie tylko pozytywne. Są one zazwyczaj wręcz obrzydliwie negatywne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, dlatego cieszę się, że zgadzasz się ze zdaniem moim i Mishy :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  12. Stereotypów nie brak, zwyczajnej zawiści tym bardziej. Za dostatkiem i wspaniałym wyglądem stoi mordercza praca, życie pełne wyrzeczeń. Tej drugiej strony medalu już tak bardzo nie widdać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stereotypy były, są i będą. Trochę smutne, że ludzie oceniają kogoś, kogo nawet nie znają. Ale cóż... Zawód modelki lekki nie jest i aby osiągnąć sukces, trzeba wiele pracy i wysiłku, tak jak wszędzie zresztą :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  13. Pewnie część z dziewczyn zastanawia się co z alkoholem w czasie diety, polecam artykuł https://kalkulatorpromili.pl/blog/czy-alkohol-moze-utrudniac-odchudzanie/17

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie jest kolorowo? Bez przesady ;-) To co mają powiedzieć inni? Moje koleżanki i ja jako opiekunki szukamy pracy w Niemczech i nie narzekamy - https://arkadiacare.pl/rekrutacja. A modelka? No cóż... Chyba źle nie mają ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

MOJE SOCIAL MEDIA

INSTAGRAM