Jak wygląda życie seksualne kobiet w Polsce?
Myślałem, myślałem i wreszcie wymyśliłem.
Stworzyłem ankietę z ośmioma pytaniami obowiązkowymi i jednym nieobowiązkowym.
Ankieta była skierowana wyłącznie do kobiet, wiek nie był dla mnie ważny, a na
podstawie ankiet, powstały wyniki, które przedstawiam w tym tekście. Dodam, że
ankietę wypełniło łącznie grono 50 kobiet, czyli tyle ile chciałem. Dziękuję
tej 50-tce za poświęcony czas. Ankietę robiłem w systemie Survio. Ankiety
tworzy się tam bardzo łatwo, a wyniki są czytelne. Ale starczy już tego
gadania.
78 procent kobiet zadowolonych
W pierwszym pytaniu, panie miały określić, czy są zadowolone ze swojego życia erotycznego. I łącznie aż 39 kobiet jest usatysfakcjonowanych, co daje nam 78 procent. To na pewno dobra wiadomość dla panów, że w głównej mierze ich partnerki nie narzekają. Raptem 8 kobiet było niezadowolonych (zaledwie 16 procent), a zdania swojego nie miały 3 panie (6 procent). Innych opcji tutaj nie wprowadzałem, bo i po co. Faktem pozostaje te wspomniane już 78 procent zadowolenia. Ale w sumie, liczyłem się z takim wynikiem. Do tego pytania nie mam już nic do napisania. To było pytanie podstawowe, które musiało po prostu paść w mojej ankiecie.
Minimum 20 minut gry
wstępnej
Następnie zapytałem panie, ile według nich trwać
powinna gra wstępna. Bo jak wiemy, tej w naszym kraju często brakuje i partner
od razu zaczyna zbliżenie od seksu. A kobiety tego nie lubią. Chcą gry
wstępnej. Tylko 8 kobiet (16 procent wszystkich głosów) uważa, że nie jest
wcale potrzebna. Najczęściej podawanym czasem co do gry wstępnej, było minimum
20 minut. Tę opcję zaznaczyły 22 panie (44 procent). Za tym, aby gra wstępna
trwała chociaż 10 minut opowiedziało się 16 pań (32% procent). Zdarzyły się
również głosy na co najmniej 30-minutową grę - ich ilość to 4, co daje nam 8
procent wszystkich głosów. 16 procent zadecydowało, że gra wstępna potrzebna
nie jest, ale jak widać, 84 procent nie chce szybkiego przejścia od razu do
seksu. Gra wstępna podkręca atmosferę, dodaje tej pikanterii bezpośrednio przed
stosunkiem seksualnym. A partnerzy zbliżają się do siebie. To natomiast
procentuje już w trakcie łóżkowych igraszek. Warto. Nie skreślajmy gry
wstępnej, mężczyźni muszą o tym pamiętać.
17-20 centymetrów do
radości
Wielu facetów zastanawia się, czy ich
"przyjaciel" jest odpowiednich rozmiarów i czy zadowoli, tudzież
zadowala partnerkę. Rozmiar przyrodzenia to często także powód do depresji u
facetów. Ale jak rozmiary te oceniają kobiety w Polsce? W mojej ankiecie 17 pań
wybrało próg 17-20
centymetrów , to jest 34 procent. Próg 14-16 centymetrów
otrzymał 13 głosów (26 procent). Jedna osoba wybrała najmniejszy z podanych
rozmiarów (10-13 cm ),
a osiem kobiet było za co najmniej 20 cm i dłuższym. Ale, ale. To jeszcze nie
koniec. Dla 11 kobiet rozmiar nie ma kompletnie żadnego znaczenia (22 procent).
Ogólnie to faceci swoimi rozmiarami przejmować się nie powinni, bo wiadomo nie
od dziś, że "liczy się jakość, nie wielkość". Panie mają piersi
większe i mniejsze, u panów jest tak samo w innym miejscu.
Seks trzy razy w tygodniu
W czwartym pytaniu, ankietowane miały zaznaczyć,
ile razy w tygodniu uprawiają seks. Aż 40 procent (20 kobiet) kocha się trzy
razy w tygodniu. I jest to w sumie średnia europejska, która właśnie tyle
wynosi. 30 procent pań uprawia seks cztery razy na tydzień, zaś 18 procent - co
najmniej pięć razy. Opcje raz w tygodniu i wcale miały najmniej zaznaczeń -
łącznie 12 procent. Czy wyniki mnie zaskoczyły? Przyznam szczerze, że nie.
Spodziewałem się średniej europejskiej. I już wiecie, że ona padła w tej
ankiecie. Polki nie odbiegają od reszty krajów na Starym Kontynencie.
Dziewiczy seks na
"siódemkę"
Pierwszy seks w życiu człowieka jest niezwykle
ważny. W ankiecie przygotowałem takie pytanko, w którym kobiety miały ocenić,
na specjalnej skali, swój pierwszy seks w życiu. Skala miała próg od 1 do 10. Czy
były zadowolone? Owszem, może bez fajerwerków, ale średnia ocen 7,6 nie jest
zła. Nikt nie dał "jedynki" i "dwójki", natomiast
"trójka" padła dwa razy. Najczęściej jednak panie zaznaczały wysokie,
9/10 (13 - 26 procent), przed 8/10 (10 - 20 procent) i 7/10 (9 - 18 procent).
Najwyższa nota podana została w sumie siedem razy, co daje 14 procent. Nie będę
się w tym punkcie specjalnie rozpisywał. Średnia nie wyszła zła, pierwszy raz
jest przez większość polek oceniany wysoko. Choć wiadomo, nie musi być rewelacyjny,
bo różnie się zdarza.
Pół godziny stosunku? Nie
ma mowy.
W naszym pięknym kraju, średnia długość seksu,
wynosi od 12 do 17 minut. Nie wiem, ile w tym prawdy, bowiem interpretować to
można na różne sposoby. Pytania dotyczącego długości stosunku seksualnego w
mojej ankiecie zabraknąć nie mogło. Od razu powiem, że co najmniej
30-minutowego seksu - nie wskazała ani jedna z ankietowanych. Ale czy to dziwi?
Budzi wątpliwości? Skądże. Stosunek seksualny na świecie rzadko kiedy
przekracza półgodziny. Nie jesteśmy robotami, tylko ludźmi. 34 panie wybrały
najpewniejszą opcję. Opcję seksu trwającego od 11 do 25 minut. To aż 68 procent
wszystkich głosów. I to czas, aby zaspokoić i siebie, i swoją partnerkę. Więcej
wcale nie potrzeba. 32 procent kobiet kocha się jednak tylko do 10 minut. I z
innych badań wynika, że to jest zdecydowanie za krótki czas. Kobiety mówią, że
nawet się nie rozgrzeją, a facet już osiąga orgazm. Pewnie, tych stosunków
trwających do 10 minut jest mniej w Polsce, ale tak wybrały moje ankietowane.
Seks analny podnieca i...
odstrasza
Ten punkt wyszedł bardzo ciekawie. Chodziło o
to, by panie w skali od 1 do 5 oceniały poszczególne rodzaje seksu. Oceniały,
jak bardzo je to podnieca. Dlaczego wyszło ciekawie? A no dlatego, że najwięcej
ocen na "5" dostał... seks analny. To jest 24 procent głosów. Seks
analny otrzymał jednak także 10 najmniejszych ocen. Ogólnie jednak rzecz
ujmując, to analny kręci dziewczyny, chociaż mówi się inaczej. To, że boją się
tej formy stosunku, nie oznacza wcale, że o tym nie myślą i nie fantazjują.
Tyle samo "punktów" ma... trójkąt. To też ciekawe. Ale nie od dziś
wiadomo, że panie myślą nad czymś nowym, seksie z dodatkową osobą. Też mówi
się, że to złe i fe, ale ankieta nie kłamie. Ankietowane panie bardzo podnieca
także forma BDSM i dominacji (20 procent najwyższych ocen). Płeć piękna lubi
być uległa, ale i być dominującą nad swoim facetem. Co ocenione zostało
najgorzej? Footjob (stymulacja członka stopami), seks w pracy i w miejscu
publicznym. Zdziwieni? Ja - owszem. Takie "domowe porno", gdzie
partnerzy nagrywają swoją seks-taśmę, dostało tylko od ośmiu pań najwyższą
ocenę.
Tradycjonalistki
Tak, moje ankietowane panie, to
tradycjonalistki. 34 procent z nich wybrało pozycję "na pieska" jako
swoją ulubioną. Jest to najpopularniejsza pozycja seksualna nie tylko w naszym
kraju, ale i na świecie. Lubią ją zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Niewiele
mniej głosów, otrzymała pozycja "misjonarska" (28 procent). To także
- druga po "piesku" - najpopularniejsza seks pozycja. Po 12 procent
dostały pozycje "na stojąco" oraz "na siedząco". Inne, nie
wskazane, pozycje, zaznaczyło 14 procent kobiet. Jak widać, jest pewna
różnorodność. Normalne. Zwłaszcza, gdy bada się opinie 50 przedstawicielek płci
pięknej.
Podsumowanie
Na podstawie tych 50
wypełnionych ankiet, można wysnuć fajne wnioski. Może wyszło zbyt statycznie,
ale zrobiłem coś swojego. Myślę, że nie wyszło źle. Nie pisałem już, co panie
pisały w ostatnim, nieobowiązkowym, punkcie. Bo trochę tego było. Ale bardzo
spodobała mi się konkretne zdanie jednej z ankietowanych. Polecenie brzmiało:
Napisz, czego nie tolerujesz w sypialni, przed, w trakcie lub po seksie? I
otrzymałem odpowiedź: "Nie toleruję niepewnych czynów i braku gry
wstępnej, a także zbyt szybkiego dochodzenia do siebie po seksie".
Widzicie, pojawiła się gra wstępna. Ta sama, o której już w jednym punkcie
pisałem w tym tekście. Teraz już czekam na Wasze opinie i komentarze, jak to
wszystko widzicie. Wysyłajcie także maile. Zachęcam gorąco do dyskusji.
fot. główna: Instagram/claresinstapage
Baaaardzo ciekawa ankieta:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że badaniu zostało poddanych tylko 50 Pań ale wiem jak ciężko do ankiety znaleźć 100 i więcej osób.
Zadziwia mnie, że Panowie (wiadomo, nie wszyscy) pospiesznie dążą do samego stosunku nie zwracając w ogolę lub w małej mierze uwagi na grę wstępną. Nie potrafię tego pojąć bo (z tego co mi wiadomo) jest to przeprzyjemne zarówno dla Pań jak i dla Panów.
Czekam na podobną ankietę dotyczącą Panów:)
Nie ukrywam, że ankieta dla mężczyzn na pewno się pojawi, może nieco inna, ale będzie :)
UsuńGra wstępna powinna być popularniejsza, że tak napiszę :) bo niektórzy o niej nie pamiętają. Dziękuję za komentarz!
Szacunek za odwage do zrobienia posta. Mi sie bardzo podoba to,ze zostawiles "schematycznosc ankiety" ale pisales to prostym jezykiem. Sam temat ankiety jest niecodzienny w blogosferze(przynajmniej ja to tak widze)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) na pewno zrobię jeszcze inne ankiety, dla mężczyzn i kobiet ;)
Usuńaż 16% kobiet nie potrzebuje gry wstępnej??? Szok...
OdpowiedzUsuńNa to wygląda ;) niektóre kobiety nie chcą tracić czasu na grę wstępną :)
UsuńDziękuję za komentarz i pozdrawiam
Przy nastepnej ankiecie daj linka swoim czytelnikom:)
OdpowiedzUsuńNie ma problemu :) wypełnisz ankietę? :)
UsuńCzemu by nie:)
UsuńBardzo ciekawe dane, które sporo mówią również o aktywności seksualnej mężczyzn. Choć problemy z potencją wciąż jeszcze uznaje się za swoisty temat tabu, to jednak na całe szczęście istnieją coraz bardziej efektywne i sprawdzone metody, dzięki którym możemy sobie z tym problemem poradzić raz na zawsze. Ja np. nie ukrywam tego, że stosuję suplementy diety na potencje. Bardzo mi one pomogły, z czystym sumieniem polecam je więc wszystkim moim kolegom.;)
OdpowiedzUsuń